Remis z LKS-em w Kraśniku

W ostatnim w tym sezonie meczu wyjazdowym KS Włodzice zremisowały w Kraśniku Dolnym z tamtejszym LKS-em 2 - 2. Bramki strzelali: Alan Wartacz oraz Maciej Pawłowicz. Zwycięstwo było blisko, gdyż nasz zespół stracił bramkę tuż w końcówce meczu. Ale LKS Kraśnik to obecnie trzeci zespół naszej tabeli i taki wynik na jego terenie niejeden zespół wziął by w ciemno. Niedosyt pozostał, ale to dobrze bo widać, że Włodzice grają zawsze o pełną pulę.Tym samym nadal trwa piękna seria Włodzic, które są niepokonane od 18-tej kolejki, gdzie przegrały z Dąbrową Bolesławiecką przez walkower.

Rewelacyjna runda wiosenna może przynieść naszemu zespołowi piąte miejsce w tabeli. Aby zdobyć piątą lokatę trzeba zdobyć w najbliższą niedzielę trzy punkty w meczu z Dobrą, a drużyna z Kruszyna musi stracić punkty w meczu z Nową.

Podsumowując pomalutku rundę wiosenną oraz cały sezon, to jak na drugi sezon naszego zespołu w rozgrywkach w ciężkiej grupie IV-te, B - klasy to ręce składają się do braw dla naszych zawodników. Zasługa to całego zespołu ale w szczególności kogoś z wielką ambicją sportową, kogoś z pasją, kogoś z charyzmą, kogoś kto sam stworzył zespół i sam go trenuję, a jak ? a tak, że wystarczy spojrzeć na tabelę ligową i porównać z innymi "podobnymi" klubami. Artur Szewczyk bo to o nim mowa człowiek orkiestra, który poświęca sporo i dużo dla klubu z Włodzic. Pisząc o innych "podobnych" klubach mamy tu na myśli kluby, które są pośrednio naszymi przeciwnikami czyli tymi z Gminy Lwówek Śląski, tj. KS Zbylut Zbylutów, KS Kotliska, LZS Niwnice, LZS Sobota. Na tle tych zespołów wyniki jakie osiąga nasz klub i jak trenuje na nie można by sądzić, że jest w zupełnie innej lidze, ale to tylko inna grupa B klasy, a poziom nie tylko sportowy, ale również i organizacyjny z pewnością można stwierdzić, że dla innych lwóweckich klubów jest nieosiągalny, a to dzięki jednemu człowiekowi Arturowi Szewczyk.

Aż żal tylko, że władze naszej gminy nie patrzą na kluby przez pryzmat organizacyjny i sportowy bo ten miernik byłby najlepszym odzwierciedleniem tego kto faktycznie pracuje w idei sportu i rozwoju. Fajnie by było, aby Pani Burmistrz rozdzielając pieniądze na kluby, chociaż raz je odwiedziła i sama się przekonała jakie są potrzeby i jakie są te kluby.